Blisko przystanek

W pokoju było lodowato. Dodatkowo w nocy głośno, ściany papierowe a w łazience syf kiła i mogiła- grzyb włosy łonowe i brud. Ciężko trafić - nikt w okolicy nie widział nie słyszał nie wie. Brak zainteresowania właścicielki

It is a good low-cost accommodation. The beds are a bit too firm, but the facilites are overall good for the price.

The owner of the accommodation was not very pleasant and we had some problems with our stay. Additionally, we forgot one of our electronic belongings in the accommodation and the owner left it outside in the rain to be picked up with a 'no-unnecessary-further-contact' SMS. The device does not work anymore.

Lokalizacja, poza tym nic

Brudno w przeciwieńsywie to tego co ktoś pisał, oraz zimno. Otworzyla nam pani z wschodnim jezykiem i akcentem. Byłem na 3 noce i poprosilem o parking. Pierwszego dnia owszem parking był. Kolejne dni nie byly już tak pozytywne. Wracałem późno ale skoro parking miał być i opłacilem to chciałem skożystać z niego. Dnia drugiego wracam ok 20 a tu zastawiony wjazd, brak miejsca postojowego. Prosząc panią z hostelu by coś z tym zrobiła to już było znacznie mniej przyjemnie tłumacząc się, że zapomiała, że jeszcze ja przyjadę. Ostatni dzień był podobny a nawet jeszcze gorszy bo kazała mi zaparkować na ulicy. Tłumacząc jej, że ogłasza sie, że ma parking uzyskałem odpowiedź, że na ulicy to też jest jej i zapewnia. Bezczelna, przyjechala ze wschodu, dostała mieszkanie, zrobiła z tego biznes i jeszcze pretensje, że klient domaga się tego co jest w ofercie z Booking.

Komunikacja z personelem. Cena za nocleg.

Było zimno w nocy w pokoju, zmarzłem. Jestem przeziębiony teraz.

NIC

W opisie obiektu była działająca kuchnia ale tylko w opisie. Dostępna jedynie była mikrofalówka i lodówka niestety nie można było sobie nic przygotować z powodu braku jakichkolwiek sztućców. Jak na ta porę roku i braku ogrzewania w pokoju oraz łazience mogę stwierdzić że w samochodzie byłyby lepsze warunki do spania. W nocy spała w ubraniu żeby nie zmarznąć. Na środku pokoju było coś co wyglądali jak próg zwalniający wiec trzeba było uważać aby się nie przewrócić. Ściany są rak cienkie ze było słychać wszystkich sąsiadów którzy głośniej się zachowywali jak również kiedy korzystali z toalety i to w pełnym tego słowa znaczeniu. Nie dokończyłam pobytu w tym miejscu.

Norm

Nice place to stay. Even at the very far east of Warsaw, was very well linked with public transportation.

Shower was working really strange. At all, I had all the time hot water however, sometimes the water pressure drastically changed and due to that I could have cold water. To avoid cold shower, I had to switch off water for a moment and then turn it on again. Also WiFi coverage was poor and this is my opinion when being on top floor of this house.

The place seemed clean and had most of the things I needed

Everything was okay except that it was a little hard to communicate with the house owner as she speaks Ukrainian only and the Wi-Fi range was not reaching my room and the house owner told me that she can't do anything about it, also the area seemed to be far from the city center and I didn't find any nearby shops or anything. However the main thing that made the experience terrible is that the house owner agreed to keep a bag in the basement the day before I leave as I was heading to another city and moving with three bags would've been struggling, then the day after a few minutes before I leave she told me that she can't keep the bag for more than 1 or 2 hours, and it would not have been a good option to book a room in another hotel at the same day because I booked a room already in another city. I tried to negotiate with her so hopefully she could be a little bit understanding because she already gave me her word and I made up my mind and arranged everything so I could leave the bag with her but refused to do anything further and yelled in Ukrainian and turned her back on me and left saying "Write me". I kept moving things from one bag to another and tried to call some people to hopefully find a connection or something to leave to bags with and before I was done she called the customer service and complained about me and when I explained what happened to them and asked them for a few minutes and they were okay with that she seemed to be angry about this resolution and told me to leave or she'll call the police, she didn't have any kind of sympathy or humanity and didn't care that I'm alone with nobody in Warsaw, one if the hardest situations I faced, people should keep their words, if I had known I'd not have faced this.